poniedziałek, 4 lutego 2013

Wyprawy Wędkarskie (Brodnica - Jeź. Partęczyny Wielkie) 06-10.05.2012

Mazury to piękne miejsce w Polsce. Można tam pooddychać świeżym powietrzem a przy okazji podziwiać piękne krajobrazy. W miejscu w którym byłem tym razem mogę szczerze przyznać, że utkwi mi bardzo mocno w pamięci. Miejscowość niedaleko Brodnicy nad Jeź. Partęczyny Wielkie.


Tym razem na wypad namówił mnie mój Brat Rafał. Był to długi weekend w czerwcu. Szybkie zakupy troszkę dłuższe z kobietami no i czas ruszać. Co prawda byliśmy dość późno ale wędki oczywiście znalazły się w wodzie. Nie czekałem długo na branie bo zanim dobrze otworzyłem piwko już przyciąłem niedużą Wzdręgę. Potem jak to wiadomo gril i inne sprawy..

                               

Skład Wyprawy: Michał (Neron) i Aga + Rafał i Kasia (Wnuk) + Jakub i Justyna (Wnuk)

                              

Oczywiście przejdźmy do wędkowania. Od wczesnych godzin łowiliśmy na lekką, spining oraz z plaży na dygającą. O tyle dobrze trafiliśmy że nasz sprzęt widzieliśmy z Domku. Jednak przyszedł czas na prawdziwe wędkowanie. Znowu skuteczną metodą okazał się "feeder". Rafał jak zwykle zajął najlepsze miejsce. Ja usunąłem się na bok aby zostawić wędkę i dołączyć do towarzystwa. Nie minęło dużo czasu a usłyszeliśmy dzwonek. To moja wędka! Zacząłem biec, szkoda tylko, że zapomniałem założyć butów. W końcu jakimś cudem zszedłem po korzeniach i szyszkach do wody pełnej korzeni i grążeli. Darłem się ale mój brat jak zawsze przyszedł zobaczył jak się meczę i poszedł...Na szczęście udało się! Nie wielki to nie wielki ale pierwszy na Mazurach Leszcz!



Kolejne połowy zaczęliśmy wieczorem z myślą o Węgorzach. Niestety nie doczekaliśmy się niczego więc poszliśmy spać. Jednak rano okazało się że nie jesteśmy na straconej pozycji... Złapał się jeden mały Węgorz. 




Ogólnie złapaliśmy sporo Okoni, Płoci, Leszczyków oraz innych białych ryb. Niestety nie uraczył nas żaden Zębacz na którego tak bardzo się nastawialiśmy, Jednak wyprawę nad Piękne Partęczyńskie Jezioro Uznamy za Udaną!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz